Spadające zapasy miedzi oraz słabszy dolar
2010-04-06
Cena miedzi wzrosła na otwarciu powyżej 7600 dolarów za tonę po informacji, że osiemnasty dzień z rzędu spadły zapasy tego surowca na giełdzie w Londynie. Spadające zapasy oraz zbliżający się najbardziej intensywny okres budowlany poprawia nastroje inwestorów co do przyszłego popytu i sprzyja wzrostom cen towarów przemysłowych. Dodatkowo w piątek osłabił się amerykański dolar, co zazwyczaj powoduje wzrost zainteresowania rynkiem surowcowym.
Cena miedzi pozostaje w średnioterminowym trendzie bocznym, przy górnym jego ograniczeniu. Najważniejszym oporem jest szczyt z początku roku i cena 7683 dolarów. Pokonanie tego poziomu będzie sygnałem kupna i powinno spowodować dużą dynamikę wzrostów. Kolejnym oporem będzie wtedy linia trendu długoterminowego, która przebiega w okolicach 8000 dolarów. Wsparciem jest poziom 7190 dolarów, czyli początek luki wzrostowej z końca lutego.
W tym tygodniu ciekawsza będzie końcówka, czyli środowy raport ADP oraz piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy.
Będzie to też dzień zmniejszonej płynności, gdyż większość giełd europejskich oraz giełdy w USA nie pracują ze względu na Wielki Piątek. Ważne dane oraz mniejsza płynność może spowodować zwiększenie wahań na rynkach kapitałowych, w tym miedzi.