Rynek olejów przemysłowych odbuduje się dopiero w 2011 roku
2010-05-12
O ile w przypadku rynku olejów motoryzacyjnych 2009 rok przyniósł zahamowanie dotychczasowych trendów wzrostowych to w przypadku olejów przemysłowych można mówić o znaczącym załamaniu na rynku. Eksperci z Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego uważają jednak iż rok 2010 najprawdopodobniej przyniesie poprawę i wyraźną, aczkolwiek nierównomierną, odbudowę rynku.
Rekordowo głębokie spadki, sięgające średnio 33% licząc rok do roku, branża zanotowała w I kwartale 2009.
- Przy tak głębokim załamaniu silne odbicie, które miało miejsce w II kwartale pozwoliło jedynie na to, aby rynek znalazł się w połowie drogi pomiędzy dnem spadków, a poziomem z roku 2008 i to przy uwzględnieniu efektu niższej bazy związanej ze spadkami odczuwalnymi począwszy od drugiego półrocza 2008 roku - czytamy w raporcie POPiHN.
W opinii ekspertów organizacji w odróżnieniu od segmentu motoryzacyjnego segment przemysłowy będzie wychodzić z zapaści dłużej, nawet jeśli dynamika wzrostów w obu segmentach byłaby podobna. Niekorzystny obraz w niewielkim tylko stopniu poprawia fakt, iż w drugim półroczu 2008 roku były już obserwowane wyraźne spadki na rynku, co w znacznej mierze wpływa na poprawę wskaźników statystycznych bazujących na ujęciu rocznym.
- Z punktu widzenia tonażowego należy jednak zakładać, że powrót rynku do poziomu z rekordowego jak dotąd roku 2007 może zająć cały 2010 i 2011 rok. Pierwsze dwa kwartały 2010 powinny dać odpowiedź na pytanie, czy rynek - zwłaszcza w segmencie przemysłowym - podtrzyma trend wzrostowy, co umożliwiłoby jego dalszą odbudowę - prognozuje POPiHN.