Bez podwyżki taryf na gaz, uwolnienie rynku nierealne
2012-01-24

Plany Urzędu Regulacji Energetyki, mówiące o uwolnieniu cen gazu dla przemysłu, z początkiem przyszłego roku mogą być nierealne - uważają analitycy DI BRE Banku. Zarekomendowali oni redukcję portfela akcji PGNiG.
Brak podwyżki cen gazu uderza w naszego potentata. Jak dostrzegają analitycy, URE może wpaść we własną pułapkę. Nie godząc się na podwyżki może opóźnić lub wręcz uniemożliwić budowę rynku gazu.
Dlaczego?
Według analityków BRE przy obecnej różnicy cen gazu z kontraktu jamalskiego (zaspokaja ponad połowę potrzeb gazowych Polski) i taryfy (prawie 60 proc.) zapewnienie płynności na hurtowych aukcjach surowca mogłoby się odbyć tylko w przypadku dużych strat po stronie PGNiG. Co więcej alternatywni dostawcy byliby zainteresowani zakupem gazu tylko poniżej taryfy.
Nic wiec dziwnego, że planowany harmonogram specjaliści z BRE uważają za nierealny. Tak będzie do chwili, gdy nastąpi albo umocnienie złotego, albo znaczna podwyżka taryf.
PGNiG wystąpił o nową taryfę do URE już kwartał temu. Po licznych uzupełnieniach wciąż jej nie ma. W praktyce oznacza to, że PGNiG kupując po wysokich cenach gaz, sprzedaje gro w kraju ze stratą.