Plastyfikator opracowany przez polskich naukowców wygrywa z konkurencją
2015-05-05
W ZAK-u otwarto pierwszą od lat w naszym kraju instalację chemiczną, którą opracowali polscy naukowcy. O kulisach prac i efekcie końcowym mówi portalowi wnp.pl inż. Bogusław Tkacz, kierownik zespołu badawczego z Instytutu Ciężkiej Syntezy Organicznej "Blachownia", który opracował nowe rozwiązanie.
Ile osób pracowało nad nowym nieftalanowym plastyfikatorem?
- Około trzydziestu pracowników. Należy pamiętać, że czas nas naglił. Po drodze trzeba było rozwiązać wiele problemów.
Jakie?
- Na przykład dotyczące niektórych reakcji. Pewne koncepcje mieliśmy, należy jednak pamiętać, że dopiero po doświadczeniach wiemy, czy nasze domysły były słuszne. To spory problem. Teoria jedno, a praktyka to inna kwestia. Zresztą nawet jeśli w laboratorium się coś udaje, to nie znaczy, że tak samo będzie wychodziło w przypadku instalacji przemysłowej.
Czy kierowany przez pana zespół jest zadowolony z efektu końcowego prac badawczych?
- Tak, co więcej mogę powiedzieć, że udało się nam zrobić więcej niż oczekiwaliśmy. Produkt przerósł nasze oczekiwania.
Pod jakim względem?
- Na przykład charakteryzuje się większą opornością niż zakładaliśmy, a to bardzo ważny wskaźnik.
Dlaczego?
- Plastyfikatory są wykorzystywane w otulinach kabli. Większa oporność składnika kabli jest więc oczekiwana.
Co wyróżnia państwa produkt na tle konkurencji?
- Z pewnością ważnym elementem jest jego bardzo wysoka czystość. Do tego dochodzi fakt, że w porównaniu z konkurencyjnymi wyrobami produkcja naszego plastyfikatora jest mniej uciążliwa dla środowiska. Po prostu nasz plastyfikator da się produkować bez negatywnych skutków dla otoczenia.