Nawet Apache poleciał już na biopaliwie
2010-07-09
Śmigłowiec bojowy Apache odbył 20 minutowy, pierwszy w historii lot na biopaliwie. Przedsięwzięcie miało na celu przekonanie producenta i zarówno pilotów jak i obsługi naziemnej, że na takim paliwie da się bezpiecznie pilotować. Pomimo tego nie ma raczej szans na wdrożenie biopaliw w amerykańskiej armii na większą skalę.
Lot pokazowy został zorganizowany w bazie lotniczej w Gilze-Rijen (Holandia), dokąd przetransportowano śmigłowiec z bazy Mesa w Arizonie.
Biopaliwo wykorzystane podczas lotu było mieszaniną biokerozyny i standardowego paliwa do silników odrzutowych. Biokerozyna została wyprodukowana w oparciu o proces łączący wykorzystanie biomasy z alg i zużytego oleju jadalnego. Ze względów bezpieczeństwa drugi silnik helikoptera był zasilany normalnym paliwem, JP-8, jako zapasowa rezerwa paliwowa.
Pomimo obiecujących wyników testów, mało prawdopodobne jest, że wojsko będzie nalewało biopaliwa do baków wojskowych samolotów w najbliższej przyszłości. Problem z biopaliwem w Ameryce jest taki, że jest ono droższe od standardowo wykorzystywanego JP-8, jak również brak jest infrastruktury do jego produkcji, mimo, że surowce są łatwo dostępne.