Komentowanie artukułu
Wielka chemia gościła w Puławach
2015-06-18
W dn. 11-12 czerwca Puławski Park Naukowo-Technologiczny już po raz drugi gościł uczestników Kongresu Polska Chemia. Po udanej ubiegłorocznej edycji także w tym roku do Puław przyjechało kilkaset najważniejszych postaci polskiej i europejskiej branży chemicznej.
Wśród głównych tematów pierwszego dnia konferencji znalazły się między innymi takie zagadnienia, jak dyskutowana podczas debaty strategicznej pozycja polskiej branży chemicznej na tle gospodarki europejskiej, perspektywy rozwoju światowej chemii, kwestie związane z dystrybucją, restrukturyzacjami i finansowaniem inwestycji. Drugiego dnia kongresu dyskutowano między innymi o nowych regulacjach mających wpływ na branżę chemiczną, o funkcjach wsparcia w przemyśle chemicznym i innowacjach w sektorze oraz o kwestiach energetycznych i surowcowych. Piątkowa debata strategiczna poświęcona była europejskiemu przemysłowi chemicznemu w kontekście globalnym.
Dzięki międzynarodowej obsadzie dwudniowa konferencja pozwoliła na cenne zestawienie rozmaitych perspektyw: typowo polskiej, europejskiej i globalnej. I choć polska chemia bezsprzecznie jest częścią chemii europejskiej, można było w wypowiedziach przedstawicieli polskich firm uchwycić nieco inne ujmowanie problemów branży aniżeli u reprezentantów firm od wielu lat działających globalnie.
Tym niemniej, jak zauważył dr Tomasz Zieliński, prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, polska branża chemiczna w ostatnim roku przeżyła znaczny rozwój, a jej pozycja na arenie europejskiej staje się coraz mocniejsza. Według Zielińskiego polski głos i potencjał są docenianie na arenie UE; co więcej, polskie doświadczenia stają się ważnym punktem odniesienia dla firm z Europy i świata.
Także René van Sloten, przedstawiciel Europejskiej Rady Przemysłu Chemicznego Cefic, potwierdził, iż choć polska chemia nie należy do grupy największych producentów chemikaliów w Europie, to z pewnością jest jednym z najważniejszych graczy wśród państw o niższym stopniu rozwoju przemysłu. Reprezentant Cefic wskazywał, że polska chemia boryka się z podobnymi problemami, co cały europejski przemysł chemiczny - wysokimi cenami energii, regulacjami itp. Van Sloten zauważył, iż w ostatnich latach Europa znacznie straciła pod względem udziałów w światowym rynku chemicznym, co nie oznacza jednak, iż europejska chemia pogrążyła się w stagnacji. Wręcz przeciwnie, w ostatnich latach odnotowano znaczny wzrost produkcji na Starym Kontynencie, a spadek udziałów w rynku jest efektem większej dynamiki rozwoju na pozostałych kontynentach.Jednak van Sloten - podobnie jak przedstawiciele wielkich koncernów, takich jak Dow, SABIC czy Covestro (nowa odsłona Bayer MaterialScience) - odżegnywał się od myśli, iż europejska chemia nie ma przyszłości. Mimo bowiem obniżenia wskaźnika udziałów w rynku, Europa jest niezmiernie ważnym miejscem z uwagi na kapitał społeczny oraz wysoko rozwinięty rynek. Aby jednak branża mogła się w Europie rozwijać, należy przede wszystkim wzmacniać jej konkurencyjność poprzez wprowadzenie skoordynowanej polityki energetycznej, odpowiedzialnej polityki klimatycznej i innowacyjnych rozwiązań. Ważna jest także stabilność regulacji, otwarcie rynku, dostęp do surowców, właściwa logistyka oraz rozwój umiejętności i mobilności pracowników. Niezmiernie ważne będą także efekty negocjacji umów handlowych, z których najistotniejsza jest umowa TTIP ze Stanami Zjednoczonymi.
Bardzo ciekawym wątkiem poruszanym podczas kongresu była innowacyjność. W czasie sesji poświęconej temu zagadnieniu prof. Jan Kurzydłowski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, stwierdził, iż nakłady na badania i rozwój są w polskich statystykach faktycznie zaniżone. Dzieje się bowiem u nas odwrotnie niż na Zachodzie, gdzie firmy starają się chwalić innowacyjnością. U nas natomiast, ze względu na kwestie prawne, firmy unikają wykazywania kosztów na innowacyjność.
Wypowiadając się na temat programu INNOCHEM, który będzie realizowany przez PIPCh, prof. Kurzydłowski przypomniał, iż w obecnej perspektywie finansowania zmieniły się zasady finansowania działalności B&R. Obecnie to przedsiębiorcy będą beneficjentami, natomiast instytuty badawcze będą miały za zadanie zabiegać o udzielenie zamówienia. W ramach POIR zamknięta też jest droga do prostego transferu technologii z zagranicy. Prof. Kurzydłowski nie wykluczył możliwości przyznawania ulg w związku z prowadzeniem działalności badawczo-rozwojowej.
Do problemu owych ulg nawiązał w swoim wystąpieniu Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Zaprezentował on projekt ustawy przewidującej możliwość odliczenia wydatków poniesionych na badania i rozwój (120 proc. - duże firmy, 150 proc. - firmy małe), bez względu na wyniki badań.
O innowacyjnych rozwiązaniach odpowiadających na megatrendy naszej współczesności mówił dr Haakan Jonsson (Covestro/Bayer MaterialScience). Do głównych potrzeb ludzkości Jonsson zaliczył efektywność kosztową, w której uzyskaniu branża chemiczna odgrywa ogromną liczbę. Z jednej strony chemia powinna np. ograniczać emisje, z drugiej zaś - produkować materiały o dużej żywotności i wytrzymałości (turbiny wiatrowe z kompozytów). Innym przykładem innowacyjności w branży chemicznej są np. poliuretany, materiały pozwalające wykorzystywać energię słoneczną czy prace nad wykorzystaniem dwutlenku węgla w celu domknięcia obiegu węgla i zredukowania efektu cieplarnianego.
Z kolei innowacje w polskiej chemii zostały zaprezentowane na przykładzie dokonań wrocławskiej firmy Apeiron Synthesis, której działalność opiera się na opracowywaniu rozwiązań dla przemysłu w oparciu o reakcję metatezy olefin.
Źródło: www.plastech.pl/wiadomosci/Wielka-chemia-goscila-w-Pulawach-9758