Spółki z branży rybnej chciałyby rozwijać produkcję i inwestować jednak popyt nie rośnie tak szybko, by plany można było bezpiecznie realizować. Statystyczny Polak spożywa ok. 13 kg ryb, czyli jedynie o 1 kg więcej niż w 2005 r. Wedłu prognoz w 2015 r. spożycie przetworów rybnych utrzyma się na poziomie 13 kg - informuje Rzeczpospolita.
Końcówka roku jest dla firm przetwarzających ryby świetnym okresem. Jednak mimo to cały 2010 r. będzie dla branży rybnej słaby. Najbardziej ucierpią małe firmy, które nie mogą korzystać z efektów skali i mają słabszą pozycję negocjacyjną w rozmowach z sieciami handlowymi.
Jak informuje Rzeczpospolita więksi gracze planują poprawę wyników. Wilbo zakłada wzrost przychodów o ok. 10-15 proc., przy rentowności netto na poziomie 1-2 proc. Władze Graala chcą poprawiać wyniki jednak zarząd przyznaje, że 2011 r. do łatwych nie będzie należał.