Prospekty prezentują się napwradę fajnie, szczegf3lnie ten inspirowany rewolucją francuską na ktf3rym gilotynowane są zielono butelkowe koncernf3wki:) BrewDog przyjął taką mam wrażenie politykę wojny wobec koncernf3w i gdzie może to wbija im szpile. A że jego hasła są odważne i często dosadne w sposf3b na ktf3ry nie pozwoliłaby sobie inna agencja reklamowa wspf3łpracująca z molochem, to tylko na tym zyskuje.